Magia figury
to pitagoras pierwszy rozejrzał się po kątach
i w sumie znalazł dwa proste
narzędzie a jak misterne
ozdobniki fruwają w symfonii
opisany - nie
lubi być wpisany
w obrączkę
często ją rozrywa
najbardziej tajemny tkwi pod bermudami
rozwichrzony magnetyzm
nienasycony
wciąga ramionami
w głąb
do dna
jak kwiat lotosu
wdzięczący się wyniosły
wrośnięty na wzgórzu
z niego czerpią znawcy
wytrawnego smaku
Sierpień
wciąż lato
beztroskie
problemy uśpione
nie na długo
zegar wytyka
dzwonek pierwszy
indeks złote liście
kłopotliwe srebro
patrzę na ten film
z linii demarkacyjnej
niepewność niewiadomej
a czuję się bezpiecznie
Latarnie
pulsary ożywiają nadzieję
że są formy proste
może złożone
gdzie nie można
wiara w Boga
Aria na strunie G
adagio
by dotrzeć
w przestrzenie chłonne ciemne
zakamarki co uchylają rąbka
płytkiej tajemnicy
amoroso
by dopłynąć
gdzie zaskoczenie czeka
niepewność
na delikatną melodię
w głównej nawie tuż za kruchtą
maestoso
by cichnąc na zmianę
rosnąc w siłę opleść
magiczną chwilę drgań
sięgających uniesienia
nie zabrzmi w pełni
gdy niedostrojona
Myśli z czarnej skrzynki
co robić
bezmyślność bierze górę
nie wiem
nie chcę
tylko jak
Kilka wybranych wierszy z tego tomiku
Aktualizacja 04 marca 2014
Aktualizacja 17 listopada 2015
Aktualizacja 25 stycznia 2018